Na pierwszy rzut oka świetna, stwarzająca wspaniałe możliwości praca, a z drugiej strony mozolna i nudna „walka z wiatrakami” – tak, mowa o pracy projektanta.
Czemu czasem rodzi problemy? Jakie komplikacje i problemy napotykane są przez jej wykonawców? A może nie ma żadnych wad?
Osoby, które ukończyły studia o kierunku „projektowanie wnętrz”, zwane oficjalnie architekturą wnętrz, to ludzie wykazujący się godną podziwu kreatywnością, pomysłowością, twórczością myślenia. Designer – bo tak nowocześnie nazywany jest projektant – kreuje przestrzeń za pomocą fachowo określonych i rozplanowanych: formy, kształtu, światła i koloru.
Wyzwaniem i próbą dla designera jest nie tylko stworzenie pomysłowego i oryginalnego projektu aranżacji wnętrza, ale także przekonanie klienta, inwestora, że nowatorskie pomysły i na pozór nierealne rozwiązania, są pewnikiem powodzenia i w zupełności warte zaakceptowania. Nagrodą dla architekta wnętrz z powołania jest nie tylko sowita wypłata, ale także widoczne zadowolenie swojego klienta, który to z biegiem realizacji projektu, coraz mocniej uosabia się z swoim nowoaranżowanym wnętrzem.
Na pewno atutem osoby rozwijającej się zawodowo w specjalizacji „projektowanie wnętrz” jest nieustanne przebywanie wśród ludzi z tej samej bądź podobnej branży. Pełniąc ten zawód, nie wystarczy osiąść na laurach z dyplomem ukończenia studiów w ręku. Praca ta wymaga ciągłego dokształcania się i uczestniczenia w warsztatach, seminariach, konferencjach, nieprzerwanego śledzenia rynku pracy. Co za tym idzie, każdy kontakt ze specjalistami w tej dziedzinie, nastręcza niesamowicie przydatnych nowych znajomości. Jest to okazja do podzielenia się swoimi pomysłami, ale także do zasięgnięcia opinii, porad i inspiracji od innych „kolegów po fachu”.
Co jeszcze niewątpliwie jest atutem takiej pracy? Na pewno jest to obserwacja, jak coś powstałego w głowie, przeniesione na papier, z biegiem czasu urealnia się w rzeczywistości. Nie jest to oczywiście na własną korzyść, tylko ku zadowoleniu innych, co z kolei rodzi satysfakcję z poprawy życia obcych osób. A cóż daje większą rekompensatę za swój wkład pracy niż satysfakcja? Chyba nawet pieniądze nie cieszą aż tak bardzo.
Wspomnieć należy także o randze wykonywanego zawodu – projektowanie wnętrz to nie tylko praca, ale również sztuka – designerzy są współczesnymi artystami. Nie tylko decydują na jaki kolor pomalować ściany, lub w jakim porządku ustawić meble. Nadają oni urządzanym według ich zamysłu pomieszczeniom niepowtarzalny charakter. Są to również twórcy – nie bez powodu się ich tak określa. Twórczość ich nie jest niestety nieograniczona, ale przez to stawiane są przed nimi coraz to wyższe wymagania. Nie każdy jest w stanie pracować jedynie w określonych ściśle warunkach, niezależnych od siebie, a narzuconych z góry. O czym mowa? O umiarkowanym wyborze materiałów, na których można wykonać projekt; o ograniczonej przestrzeni do wypełnienia, czasem zbyt małej; o indywidualnych wizjach inwestora i problemów z przekonaniem go do swoich racji, często słusznych, a jednak niezaakceptowanych.
Jednak jeśli jest to praca dla właściwej ku jej wykonywania osoby, to projektant nie będzie miał zbyt wielkiego problemu, aby urzeczywistnić swoją koncepcję nie pozbawiając jej założonych wartości, ale zarazem wpasować się w wizję i spojrzenie swojego klienta.
Oprócz umiejętności informatycznych, matematycznych i zdolności plastycznych, projektanci są również osobami o dużej wrażliwości estetycznej i o dobrym wyczuciu proporcji. W swojej pracy wyrażają oni swój stosunek do świata i drugiego człowieka. Ich projekty są nieraz tak zachwycające i skomplikowane, że aż wydają się nierealne, a oni jakby za dotknięciem magicznej różdżki sprawiają, że są one realizowane.
Jednakże nie można przedstawiać człowieka trudniącego się specjalizacją „projektowanie wnętrz” jako typowego artysty – beztroskiego, radosnego, z polotem realizującego swoje pomysły, spoczywającego na laurach, chwalonego i bezbłędnego. Na każdym designerze ciąży ogromna odpowiedzialność – wystarczy jeden błąd w obliczeniach lub mała pomyłka w rysunku, by otrzymany efekt był całkowicie inny niż ten zamierzony.
Bardzo ceniona w tym zawodzie jest również „anielska” cierpliwość. Przygotowanie jednego projektu może się ciągnąć bardzo długi czas – nie tylko jest to kwestia wykonania go, ale także trudność nieraz wielokrotnego nanoszenia poprawek oraz przerysowywania całej koncepcji wciąż na nowo.
Trzeba także przyznać, że projektowanie wnętrz to nie jest praca monotonna – chociaż doświadczeni projektanci mają na swoim koncie duże liczby projektów, to jednak każdy z nich jest inny. Nieraz nawet do tych bardzo podobnych do siebie mogą dodać mały detal, który odmieni przestrzeń i przysłuży się do stworzenia czegoś nowego, oryginalnego i niepowtarzalnego.
Jeden z renomowanych projektantów wnętrz określa swoją pracę trzema wyrażeniami: stres, kawa, praca do późna przy komputerze. Przedstawia to jednak jako jedne z bardzo niewielu wad, zaraz po podkreśleniu braku czasu na własne przyjemności przy dużym zaangażowaniu w pracę. Jednak nie tylko w tym zawodzie spotykamy podobne ułomności.